Zima to zawsze ciężki czas dla wszystkich roślin w naszym ogrodzie. Niektóre nawet staramy się okrywać materiałem lub workami, bo w innym przypadku mogą przemarznąć i na wiosnę może już nie dać się ich uratować. Zima to trudny okres także dla naszego trawnika. Jeśli poświęciłeś czas na projekt zagospodarowania ogrodu, to nie dopuść, aby cały efekt poszedł na marne. Warto wcześniej dowiedzieć się, w jaki sposób go zabezpieczyć, aby wiosną móc cieszyć się piękną zieloną trawą.
Nawóz
Pierwszą rzeczą, o jakiej musimy pamiętać jest dobranie odpowiedniego nawozu. Żeby zabezpieczyć trawnik przed zimą, trzeba stosować nawozy jesienne. Często nie ma w ich składzie azotu albo jego zawartość jest niska. W tego typu produktach dominuje fosfor i potas. Ten pierwszy jest odpowiedzialny za rozrost systemu korzeniowego, a także za poprawę procesów zachodzących wewnątrz rośliny. Poprzez takie działanie, trawa lepiej przystosuje się do zimy. Potas z kolei, poprawia odporność trawy. Dzięki niemu nie są straszne przymrozki, ponieważ trawa lepiej znosi niską temperaturę. Gdybyśmy o tej porze roku zastosowali nawozy wiosenno-letnie, spowodowałoby to sztuczny porost traw. Kiedy nadejdą mrozy i śniegi, roślina nie będzie odpowiednio przygotowana. To może spowodować pojawienie się pleśni śniegowej. Nawóz jesienny najlepiej rozsypać na początku września, a najpóźniej w połowie miesiąca. Jeśli ten czas minie, wtedy już nie nawozimy trawnika. Należy pamiętać, że lepiej nie zastosować nawozu w ogóle niż stosować go zbyt dużo w nieodpowiednim czasie.
Koszenie i oczyszczanie
Trawnik powinien być regularnie koszony, aż do momentu kiedy nadejdą przymrozki. Nie musi to być tak częste, jak latem. Pod koniec sezonu letniego liście rosną wolniej i nie ma po prostu takiej potrzeby. Koszenie raz na parę tygodni absolutnie wystarczy. Nie można jednak tego zaniedbywać. Jeżeli na zimę trawa pozostanie zbyt długa, źdźbła zostaną przygniecione przez śnieg. W tej sytuacji, podobnie jak przy zastosowaniu letniego nawozu jesienią, może dojść do pleśni śniegowej. To dosyć groźna choroba i bardzo niekorzystnie wpływa na nasz trawnik. Pojawiają się szare plany i trawa gnije. Dodatkowym zabezpieczeniem jest też wykonanie wertykulacji. Można wyczesać resztki liści i stare źdźbła za pomocą drucianych grabi. W ten sposób usuniemy stare, zniszczone źdźbła, a to one najczęściej są źródłem dla pleśni. Jeśli wokół naszego trawnika mamy sporo roślin liściastych, które zostawiają liście na trawie, je też należy posprzątać. Jeśli liści jest naprawdę sporo, warto pomyśleć o specjalnym odkurzaczu. Wtedy zaoszczędzimy sporo czasu.
Z rolki czy z siewu?
Warto również pamiętać o tym, jakiego rodzaju jest nasz trawnik. W przypadku trawnika zakładanego wiosną poprzez wysianie nasion, możemy być pewni, że zdążył się już zakorzenić. Sytuacja wygląda podobnie w przypadku rolki. W takim wypadku postępujemy tak samo jak z trawnikami kilkuletnimi. Jeśli jednak zasialiśmy trawę pod koniec lata, wtedy trzeba być bardziej ostrożnym. Takiej trawy nie powinno się nawozić. Jedyną czynnością, jaką należy wykonać przed zimą jest jej skoczenie na wysokość około 5 cm. Trawa jest jeszcze bardzo delikatna, dlatego trzeba zrobić to ostrożnie. Tak samo postępujemy w przypadku trawy z rolki, tylko kosimy na wysokość około 4 cm.
